Wyposażenie szkół ma ulec zmianie, Ministerstwo Edukacji Narodowej chce wprowadzić aktywne tablice dla dzieci. Cyfryzacja rozwija się błyskawicznie, nowe technologie dostępne są dla każdego, nadszedł więc czas, by edukacja szkolna również ogłosiła rewolucję stosując nowoczesne pomoce dydaktyczne w nauczaniu najmłodszych.
Na interaktywne tablice przeznaczono 220 mln zł z budżetu państwowego. Kilka dni temu Rada Ministrów przyjęła uchwalę o wprowadzeniu innowacyjnej infrastruktury do placówek szkolnych. Projekt ma zostać ukończony do 2019 roku.
W artykule dowiesz się:
Jak zmieni się edukacja?
Dzieci otrzymają aktywne tablice, po których pisać należy specjalnym markerem. Możliwa jest również obsługa dotykowa palcem. W zestawie będą również głośniki, projektory oraz dotykowe monitory. Wybrane placówki otrzymają dodatkowo ultraszybki internet. Projekt realizowany jest na terenie Polski oraz za granicą, łącznie Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wyposażyć ponad 15,5 tyś szkół.
Interaktywne tablice to nowoczesne rozwiązanie głównie z myślą o najmłodszych uczniach. Dotykowe ekrany i obraz 3D mają za zadanie przykuć uwagę dzieci. Oryginalna forma edukacji jest ciekawszą wersją nauczania od tradycyjnych podręczników szkolnych. Zastosowane nowoczesne rozwiązanie sprawi, że dzieci i młodzież z większą chęci będą przyswajały nową wiedzę, ucząc się i bawić jednocześnie.
Jak ubiegać się o dofinansowanie?
Szkoły chcące starać się o aktywne tablice na bieżący rok powinny złożyć stosowne wnioski i dokumenty do 19 sierpnia. Maksymalnie jedna placówka może otrzymać 14 tyś zł na rozwój infrastruktury edukacyjnej. W tym przypadku jednak wymagany będzie wkład własny szkoły w wysokości 3,5 tyś zł. Jedynym warunkiem jaki szkoła musi spełniać, by ubiegać się o środki finansowe jest podłączony internet z minimalną prędkością 30mb/s.
Ministerstwo Edukacji Narodowej stworzyło doskonałą możliwość zmian na lepsze, dzięki takiemu projektowi szkoły zyskają nowoczesne pomoce dydaktyczne, a uczniowie i rodzice będą świadkami prawdziwej rewolucji.
Krystyna
1 sierpnia 2017E tam, uważam, że nic nie zastąpi prawdziwej kredy i mazaka. Takie tablice interaktywne są fajne, ale jak szkoła nie ma porządnych komputerów dla dzieci i nauczycieli to po co takie gadżety…